
Bardzo lubię soki, szczególnie pomarańczowy... dlatego jem całą pomarańczę! Oprócz kalorii dostarczy mi błonnika by jelita były zdrowe, witamin i minerałów. Unikam soków produkowanych z soków zagęszczonych: dla mnie to kolorowa, słodka woda, bez wartości odżywczych. Produkt komercyjny. Dbając o dziecko warto postawić na czystą wodę jako główne źródło płynów. Czemu? Bo woda nawadnia! Dziecko pije wodę bo czuje że jest mu potrzebna. Wyciąga rączki po słodki napój dla przyjemności, nie z potrzeby. I pije słodziutkiego więcej niż potrzebuje. Poza tym spójrzcie na opakowania soków: kartony, butelki (szklane są ok!) To naprawdę ma znaczenie.
Pamiętacie uwagi babci przy stole: "Nie pij przy jedzeniu!"? Otóż babcia miała rację. Woda w trakcie posiłku rozcieńczy soki trawienne i trawienie będzie dłuższe i mniej efektywne. Dlatego najlepiej pić wodę małymi porcjami, pomiędzy posiłkami. Dzieci mają małe brzuszki, a przecież chcemy im dostarczyć wszystkich cennych składników potrzebnych do rozwoju... muszą się zmieścić w brzuszku zanim dziecko będzie syte. To samo dotyczy owców. Są idealne pomiędzy posiłkami, szybciutko trawione, a błonnik działa jak szczoteczka w jelitach.
Tak więc stawiamy na wodę i owoce – najlepsze nawodnienie i zdrowe nawyki! Zawsze między posiłkami :)